
Łęczna: Piłkarz Górnika Łęczna z zarzutami znęcania się nad żoną
Na Lubelszczyźnie doszło do sensacyjnego wydarzenia, które wstrząsnęło miejscową społecznością. 25 marca 2025 roku policja zatrzymała Sebastiana S., piłkarza Górnika Łęczna, w jego mieszkaniu w Lublinie. Po nocy spędzonej w areszcie, S. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszał zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad swoją partnerką.
Według informacji podanych przez Lubelski oddział „Gazety Wyborczej”, przemoc wobec żony Sebastiana S. trwała od czerwca 2023 roku. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka, poinformowała, że podejrzany regularnie wszczynał awantury, wyzywał partnerkę w wulgarny sposób, popychał ją, groził jej, poniżał, szarpał, przewracał i dusił.
Sebastian S. grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Władze Górnika Łęczna natychmiast potępiły działania piłkarza i zapowiedziały, że podejmią odpowiednie kroki w związku z tą sytuacją. „Jesteśmy zszokowani i oburzeni takim zachowaniem naszego piłkarza. W Górniku Łęczna nie ma miejsca na przemoc i znęcanie się”, oświadczył prezes klubu, Marek W.
Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Lublinie przeprowadzili szczegółowe badania, które potwierdziły, że przemoc była systematyczna i trwała przez kilka miesięcy. Partnerka Sebastiana S. złożyła skargę na swojego męża, co przyspieszyło działania prawne. „Nasza priorytetem jest ochrona ofiary i zapewnienie jej bezpieczeństwa”, dodała Agnieszka Kępka.
W odpowiedzi na zarzuty, Sebastian S. odmówił skomentowania sytuacji, a jego prawnik zapowiedział, że klient będzie się bronił w sądzie. „W obecnej sytuacji nie będziemy komentować sprawy, ale chcemy podkreślić, że Sebastian S. będzie się bronił na każdym etapie postępowania”, powiedział prawnik.
Wiadomość o zarzutach wobec piłkarza Górnika Łęczna wywołała duże poruszenie wśród kibiców i mieszkańców Lublina. Wielu z nich wyraziło swoje oburzenie i dezaprobę wobec Sebastiana S. „To niewiarygodne, że ktoś, kto jest symbolem klubu, może tak zachowywać w prywatnym życiu”, skomentował kibic Górnika Łęczna, Adam K.
W związku z sytuacją, organizacje pozarządowe i instytucje zajmujące się ochroną praw kobiet wezwały do zwiększenia świadomości na temat przemocy domowej i wsparcia ofiar. „Musimy działać razem, aby zakończyć przemoc w rodzinach i chronić niewinne osoby”, powiedziała prezeska lokalnej organizacji, Barbara J.
Sebastian S. pozostaje w areszcie, a jego sprawę przejmuje sąd rejonowy w Lublinie. W miarę jak postępować będą dalsze działania prawne, „Gazeta Wyborcza” będzie informować o najnowszych zdarzeniach związanych z tą tragiczną historią.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 04 kwietnia 2025