
Wycinka drzew w Lublinie: Mieszkańcy zszokowani decyzją Lubelli
Na początku marca mieszkańcy Lublina zostali zaskoczeni informacją o masowej wycince drzew na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ul. Wrotkowskiej. Zakład produkcyjny Lubella, który nabył 4 hektary tej nieruchomości, rozpoczął prace związane z przygotowaniem terenu do dalszej inwestycji. Wycinka, która miała miejsce pod koniec lutego, wzbudziła wiele emocji wśród lokalnej społeczności.
Wielu mieszkańców wyraziło swoje obawy dotyczące skali wycinki oraz jej wpływu na lokalny ekosystem. "To, co się stało, jest dla nas szokiem. Te drzewa były częścią naszego otoczenia, a teraz ich nie ma" - mówi jedna z mieszkanek osiedla. Warto zaznaczyć, że w wyniku wycinki zniknęły nie tylko drzewa, ale także krzewy i inne elementy zieleni, które stanowiły naturalne siedlisko dla wielu gatunków ptaków i zwierząt.
Urzędnicy z ratusza zapewniają, że działania Lubelli były zgodne z obowiązującymi przepisami. "Właściciel nieruchomości nie potrzebował zgody na wycinkę, ponieważ nie przekroczył określonych w prawie limitów" - informuje przedstawiciel urzędów miejskich. Mimo to, mieszkańcy apelują o większą przejrzystość w takich sprawach oraz o wprowadzenie regulacji, które mogłyby chronić tereny zielone w mieście.
W odpowiedzi na protesty społeczności, Lubella zapowiedziała, że w ramach swoich działań planuje nasadzenia nowych drzew w innych lokalizacjach. "Chcemy, aby nasza działalność była zrównoważona i przyjazna dla środowiska" - podkreśla przedstawiciel firmy. Mimo to, mieszkańcy pozostają sceptyczni, obawiając się, że nowe nasadzenia nie zrekompensują utraty istniejącej zieleni.
Sprawa wycinki drzew w Lublinie pokazuje, jak ważne jest zaangażowanie społeczności lokalnych w procesy decyzyjne dotyczące ochrony środowiska. Mieszkańcy mają prawo do wyrażania swoich obaw i oczekiwań, a władze powinny brać je pod uwagę, aby zapewnić zrównoważony rozwój miasta.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 11 marca 2025