
Polityczna kontrowersja w Lublinie: Stawiarski broni sportu przed ingerencjami ministra
W Lublinie wczoraj miała miejsce kontrowersyjna debata, w której marszałek województwa, Jarosław Stawiarski z Prawa i Sprawiedliwości, stanowczo skrytykował ministra sportu, Sławomira Nitrasa. Na spotkaniu, które zgromadziło przedstawicieli lokalnych klubów sportowych, Stawiarski wezwał polityków do trzymania się z daleka od sportu, podkreślając, że ich ingerencje mogą zaszkodzić rozwojowi dyscyplin sportowych w regionie.
Stawiarski podkreślił, że minister sportu, krytykując jego działania, nie ma pełnego zrozumienia potrzeby wsparcia lokalnych inicjatyw sportowych. „Ręce precz od sportu, radzę wszystkim politykom” - grzmiał na forum, podkreślając, że to nie politycy, a działacze sportowi najlepiej znają potrzeby swoich dyscyplin.
Podobno głównym powodem tego ostrego wystąpienia marszałka była krytyka ministra dotycząca planów wsparcia dla lubelskich instytucji sportowych. W obliczu takiej sytuacji Stawiarski postanowił zademonstrować, jak wielkim wzbudza szacunkiem wśród lokalnej społeczności sportowej, co zresztą udało mu się osiągnąć. Wydarzenie to pokazało, iż na Lubelszczyźnie konflikt pomiędzy polityką a sportem staje się coraz bardziej wyraźny.
Co więcej, atmosfera podczas spotkania była napięta, a reakcje publiczności świadczyły o wsparciu dla marszałka. Działacze sportowi przyznali, że takie interwencje polityków mogą negatywnie wpłynąć na przyszłość sportu w regionie. „Zamiast pomocy, dostajemy tylko krytykę” - powiedział jeden z prezesów lokalnych klubów.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 18 marca 2025