Pijany kierowca dachował przed komisariatem policji w Modliborzycach
W nocy z 30 na 31 marca 2025 roku, mieszkańcy Modliborzyc byli świadkami niezwykłego zdarzenia drogowego, które miało miejsce tuż przed posterunkiem policji. 20-letni kierowca BMW, po utracie panowania nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie samochód dachował.
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wyszedł z wypadku bez poważnych obrażeń, jednak zamiast udzielić pomocy lub zgłosić się na policję, oddalił się z miejsca kolizji, pozostawiając rozbity pojazd. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu posterunku policji, co ułatwiło szybkie ustalenie tożsamości sprawcy.
Po krótkim czasie, kierowca wrócił na miejsce zdarzenia, prawdopodobnie zorientowawszy się, że ucieczka z miejsca wypadku może pogorszyć jego sytuację. Sprawcą okazał się mieszkaniec gminy Godziszów. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad promil alkoholu we krwi, co potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy.
"To kolejne potwierdzenie, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale także niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego" – podkreślił komendant posterunku policji w Modliborzycach, nadkomisarz Marek Kowalski.
Zgodnie z Kodeksem karnym, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grożą surowe kary, w tym pozbawienie wolności, grzywna oraz utrata prawa jazdy. W tym przypadku, kierowca BMW musi się liczyć z konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
To zdarzenie jest również przestrogą dla wszystkich kierowców, aby nigdy nie prowadzili pojazdów po spożyciu alkoholu. Pamiętajmy, że nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego zależy od odpowiedzialnych decyzji, które podejmujemy za kierownicą.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 31 marca 2025