Lublin: Rodzice i nauczyciele domagają się powrotu prac domowych
W Lublinie narasta niezadowolenie wśród rodziców i nauczycieli, którzy zauważają negatywne skutki reformy edukacyjnej wprowadzonej przez rząd. Obowiązkowe prace domowe, które zostały zniesione, miały na celu zwiększenie wolnego czasu dzieci, jednak w praktyce przyniosły więcej problemów niż korzyści. W szczególności, uczniowie zaczynają mieć trudności z przedmiotami takimi jak angielski czy matematyka.
Rodzice podkreślają, że bez regularnych zadań domowych ich dzieci nie przyswajają wiedzy w wystarczającym stopniu. "Dzieci mają więcej wolnego czasu, ale brakuje im umiejętności i wiedzy, które powinny zdobywać w szkole" – mówi jedna z mam, która obawia się o przyszłość edukacyjną swojego dziecka. Nauczyciele również nie pozostają obojętni na tę sytuację. "Prace domowe są niezbędne do utrwalenia materiału. Bez nich uczniowie nie są w stanie w pełni zrozumieć omawianych zagadnień" – dodaje nauczycielka matematyki.
Pomimo licznych głosów krytyki, Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) nie planuje powrotu do obowiązkowych prac domowych. "Reforma miała na celu dostosowanie systemu edukacji do współczesnych potrzeb, a nie cofnąć się do przestarzałych metod" – tłumaczą przedstawiciele MEN. Jednak rodzice i nauczyciele nie zamierzają się poddawać. Organizują spotkania i petycje, aby zwrócić uwagę na problem i domagać się zmian.
W Lublinie, gdzie edukacja jest jednym z kluczowych tematów społecznych, sytuacja ta staje się coraz bardziej paląca. Rodzice i nauczyciele mają nadzieję, że ich głos zostanie usłyszany, a zmiany w systemie edukacji będą korzystne dla przyszłych pokoleń.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 14 lutego 2025