
Lublin: Odłów redukcyjny dzików w mieście
W Lublinie trwa kontrowersyjny proces odłowu dzików, który budzi wiele emocji wśród mieszkańców. W niedzielę, w ramach akcji redukcyjnej, przeprowadzono śmiertelny zastrzyk dla jednego z dzików, co wywołało falę dyskusji na temat etyki takich działań. W poniedziałek natomiast, w związku z tym incydentem, pracownicy miejscy musieli wycierać klatkę z krwi, co dodatkowo podsyciło kontrowersje.
W tym roku do metalowych odłowni, które zostały ustawione w różnych dzielnicach Lublina, złapały się już 24 dziki. Koszt złapania i uśmiercenia jednego z tych zwierząt wynosi około 1400 zł, co obciąża budżet miasta. Mimo że do tej pory u żadnego z odłowionych dzików nie wykryto wirusa ASF, mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo i zdrowie publiczne.
Władze miasta tłumaczą, że odłów jest konieczny w celu redukcji populacji dzików, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzi oraz upraw rolnych. Jednak wielu mieszkańców Lublina wyraża swoje wątpliwości co do skuteczności i humanitarności takich działań. W odpowiedzi na te obawy, organizacje prozwierzęce apelują o wprowadzenie alternatywnych metod zarządzania populacją dzików, takich jak sterylizacja czy przenoszenie zwierząt w mniej zaludnione tereny.
W miarę jak sytuacja się rozwija, mieszkańcy Lublina będą musieli zmierzyć się z dylematem, który łączy kwestie ochrony zdrowia publicznego z etyką wobec zwierząt. Warto śledzić dalsze kroki władz oraz reakcje społeczności lokalnej na te kontrowersyjne działania.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 27 lutego 2025