Lublin: Mieszkańcy Świdnika kontra leśnicy. "Przyszliśmy tu, bo jesteśmy wściekli"
W Świdniku trwa zacięta walka mieszkańców o ochronę lokalnych terenów leśnych. Konflikt, który rozpoczął się kilka lat temu, nabrał nowego wymiaru po ostatnim spotkaniu z przedstawicielami Lasów Państwowych. Mieszkańcy, zdeterminowani w swojej walce, domagają się, aby Rejkowizna uzyskała status lasu społecznego, co pozwoliłoby na lepszą ochronę tego cennego obszaru.
Na spotkaniu, które odbyło się w miniony weekend, mieszkańcy wyrazili swoje niezadowolenie z planów wycinki drzew. "Przyszliśmy tu, bo jesteśmy wściekli" - mówił jeden z uczestników, podkreślając, że lasy są nie tylko miejscem rekreacji, ale także ważnym elementem lokalnego ekosystemu. W odpowiedzi na ich protesty, przedstawiciele Lasów Państwowych obiecali wstrzymanie prac przy wycince do jesieni, co mieszkańcy przyjęli jako pierwszy sukces w ich walce.
Wielu z uczestników spotkania podkreślało, że ochrona Rejkowizny to nie tylko kwestia lokalna, ale także sprawa ogólnopolskiego znaczenia. "Chcemy, aby nasze dzieci mogły cieszyć się tymi lasami w przyszłości" - dodawał inny mieszkaniec. W odpowiedzi na te apele, lokalne władze zapowiedziały, że będą wspierać inicjatywy mające na celu uzyskanie statusu lasu społecznego.
W najbliższych tygodniach mieszkańcy planują zorganizować kolejne spotkania oraz akcje informacyjne, aby zwiększyć świadomość na temat znaczenia ochrony lasów. "Nie zamierzamy się poddawać. Będziemy walczyć o nasze prawa i o przyszłość Rejkowizny" - podsumowali organizatorzy protestu. Ich determinacja może stać się inspiracją dla innych społeczności, które borykają się z podobnymi problemami.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 22 lutego 2025