
Kłusownik zatrzymany na gorącym uczynku: Dzielnicowa z Kocka zapobiegła nielegalnemu połowowi ryb
Dzielnicowa z posterunku policji w Kocku zatrzymała kłusownika, który nielegalnie łowił ryby w jednym z lokalnych zbiorników wodnych. Sprawca został przyłapany na gorącym uczynku, a teraz grożą mu poważne konsekwencje prawne, w tym nawet 2 lata więzienia.
"To była rutynowa kontrola, podczas której zauważyliśmy mężczyznę, który łowił ryby bez odpowiednich zezwoleń i sprzętu. Natychmiast podjęliśmy interwencję, aby zapobiec dalszemu kłusowaniu" - powiedziała dzielnicowa Anna Kowalska.
Kłusownik, który został zatrzymany przez dzielnicową, nie posiadał wymaganych dokumentów uprawniających do połowu ryb, a także używał nielegalnych narzędzi, takich jak sieci i pułapki. "To nie tylko naruszenie przepisów, ale także zagrożenie dla ekosystemu wodnego i populacji ryb" - dodała Kowalska.
Zatrzymanie kłusownika przez dzielnicową z Kocka jest ważnym sygnałem dla innych osób, które mogą być skłonne do nielegalnego połowu ryb. Przypomina ono, że takie działania są surowo karane i mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
"Chcemy, aby mieszkańcy naszej gminy byli świadomi, że kłusownictwo jest poważnym przestępstwem i nie będzie tolerowane. Będziemy kontynuować nasze działania w celu ochrony środowiska naturalnego i przestrzegania prawa" - powiedział komendant posterunku policji w Kocku, Tomasz Nowak.
Zatrzymanie kłusownika przez dzielnicową z Kocka pokazuje, jak ważna jest współpraca między policją a lokalną społecznością w ochronie środowiska i egzekwowaniu przepisów. Dzięki takim działaniom możliwe jest zapobieganie nielegalnym połowom ryb i zachowanie równowagi ekologicznej w lokalnych zbiornikach wodnych.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 10 lutego 2025