Koszmar MKS FunFloor Lublin - KPR Gminy Kobierzyce ponownie triumfuje
W środę, 25 stycznia, kibice MKS FunFloor Lublin musieli przełknąć gorzką pigułkę, gdy ich drużyna ponownie uległa KPR Gminy Kobierzyce. To już druga porażka lubelskiej siódemki w starciu z drużyną z Dolnego Śląska w tym sezonie, co sprawia, że KPR Gminy Kobierzyce wyrasta na prawdziwy koszmar dla MKS FunFloor Lublin.
"To dla nas bardzo trudny moment. Nie udało nam się powtórzyć sukcesu z poprzedniego meczu i ponownie przegraliśmy z KPR Gminy Kobierzyce. Musimy teraz szybko się pozbierać i wyciągnąć wnioski z tej porażki," komentuje trener MKS FunFloor Lublin, Paweł Tetelewski.
Mecz w hali Globus w Lublinie był niezwykle emocjonujący i wyrównany. Obie drużyny walczyły o każdą piłkę i każdy punkt, jednak to KPR Gminy Kobierzyce okazał się lepszy, wygrywając 32:28.
"To dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Pokazaliśmy, że jesteśmy silnym rywalem dla MKS FunFloor Lublin i że potrafimy wygrywać na ich terenie. To dodaje nam pewności siebie przed kolejnymi meczami," podkreśla trener KPR Gminy Kobierzyce, Krzysztof Kisiel.
Porażka MKS FunFloor Lublin z KPR Gminy Kobierzyce jest tym bardziej bolesna, że obie drużyny spotkały się już wcześniej w tym sezonie. Wówczas również lepsi okazali się zawodnicy z Dolnego Śląska, wygrywając 30:27. Niezależnie od tego, czy na ławce trenerskiej zasiadała Edyta Majdzińska, czy jak w środowy wieczór Paweł Tetelewski, KPR Gminy Kobierzyce ponownie udowodnił swoją wyższość nad lubelską siódemką.
"Musimy teraz skupić się na poprawie naszej gry i wyciągnięciu wniosków z tej porażki. KPR Gminy Kobierzyce to silny rywal, ale my jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania i walkę o lepsze wyniki," dodaje kapitan MKS FunFloor Lublin, Michał Daszek.
Przegrana z KPR Gminy Kobierzyce jest dla MKS FunFloor Lublin nie tylko porażką sportową, ale także wyzwaniem do dalszej pracy i rozwoju. Kibice lubelskiej drużyny liczą na to, że ich ulubieńcy szybko się pozbiorą i wrócą na zwycięską ścieżkę.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 22 stycznia 2025