Chytry plan i skarpetki: 17-latek i 37-latka w rękach lubelskiej policji
W ostatnich dniach lubelscy policjanci zatrzymali 17-letniego chłopaka oraz jego 37-letnią znajomą, którzy uknuł chytry plan, aby okraść przypadkowo poznanego 29-latka. Sprawa zakończyła się zarzutami kradzieży rozbójniczej i aresztem dla sprawców.
Do zdarzenia doszło w jednym z lubelskich parków, gdzie 17-latek i 37-latka poznali młodego mężczyznę. Po krótkiej rozmowie, para zaproponowała 29-latkowi wspólne spędzenie czasu w pobliskim lokalu. Niestety, ich intencje okazały się dalekie od niewinnej zabawy.
Po wejściu do lokalu, 17-latek i 37-latka zaatakowali swoją ofiarę, zabierając jej skarpetki i telefon komórkowy. "To była zwykła kradzież, ale zrobili to w sposób brutalny i bezczelny" - relacjonuje jeden z funkcjonariuszy.
Dzięki szybkiej reakcji świadków i interwencji policji, sprawcy zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Oboje trafili do aresztu, a prokuratura postawiła im zarzuty kradzieży rozbójniczej. Grozi im kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Ta sprawa pokazuje, jak ważne jest zachowanie ostrożności i nieufności wobec nieznajomych osób. Policja apeluje do mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny o zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji i niepokojących zachowań.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 16 stycznia 2025