W zemście podpalił stodołę byłej partnerki – grozi mu 5 lat więzienia
Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić 56-latek, który jest podejrzany o podpalenie stodoły należącej do jego byłej partnerki. Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w regionie, gdzie ogień strawił nie tylko budynek, ale i maszyny rolnicze o łącznej wartości 200 tys. złotych.
Z relacji służb wynika, że sprawca, w wyniku konfliktu z byłą partnerką, postanowił sięgnąć po drastyczne środki zemsty. Pożar wybuchł nocą, co nie tylko doprowadziło do dużych strat materialnych, ale również spowodowało niebezpieczeństwo dla pobliskich zabudowań. Śledczy ustalili, że pożar był efektem celowego podpalenia, a wszelkie poszlaki wskazują na motyw osobistej urazy.
Na miejscu pożaru szybko pojawiły się służby ratunkowe, które przez kilka godzin walczyły z ogniem. Niestety, mimo ich sprawnej akcji, straty były znaczne. Policja, po krótkim śledztwie, zatrzymała podejrzanego mężczyznę, który, jak wskazują zebrane dowody, miał celowo podpalić stodołę, nie przejmując się konsekwencjami swojego czynu.
Według przedstawicieli prokuratury, mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności za działanie na szkodę majątku oraz za narażenie na niebezpieczeństwo mienia osób trzecich. Prokuratura zapowiedziała, że będzie dążyła do wyciągnięcia surowych konsekwencji, uznając czyn za wyjątkowo szkodliwy społecznie. Na decyzję sądu czeka obecnie poszkodowana, która obawia się dalszych działań ze strony byłego partnera.
Wzrost liczby podobnych zdarzeń motywowanych osobistą zemstą staje się niepokojącym trendem, co stanowi wyzwanie dla lokalnych organów ścigania. To dramatyczne wydarzenie pokazuje, że konflikty osobiste mogą czasem prowadzić do nieodwracalnych skutków.
Obecnie śledztwo jest w toku, a prokuratura zbiera dodatkowe dowody i zeznania świadków. W najbliższych tygodniach zapadną pierwsze decyzje dotyczące przyszłości podejrzanego, który może spędzić długie lata za kratami.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 24 października 2024