
Stal Poniatowa zaskakująco wysoko wygrywa w Nałęczowie
Na boisku w Nałęczowie w sobotnie popołudnie doszło do starcia, które jeszcze rok temu mogło mieć inny wymiar. Naprzeciw siebie stanęły dwa zespoły z ambicjami sięgającymi IV ligi. Tarasola Cisy Nałęczów, drużyna, która do końca walczyła o baraże, liczyła na awans, a z drugiej strony Stal Poniatowa, która po solidnym sezonie w wyższej lidze, decyzją klubu postanowiła zejść niżej, mimo szans na utrzymanie.
Spotkanie okazało się jednostronne. Stal, zaskakując lokalnych kibiców, dominowała od pierwszych minut. Tarasola, choć zmotywowana grą na własnym terenie, nie potrafiła skutecznie odpowiedzieć na dobrze zorganizowane ataki gości. Wynik 5:1 dla przyjezdnych mówi sam za siebie. Mimo kilku prób gospodarzy, to Stal kontrolowała przebieg spotkania, konsekwentnie zdobywając kolejne bramki.
Drużyna z Poniatowej pokazała nie tylko lepszą organizację gry, ale także większą determinację. Choć zespół w zeszłym sezonie grał na wyższym szczeblu, to w sobotnim meczu udowodnił, że decyzja o zejściu do niższej ligi nie oznacza rezygnacji z ambicji. Trener Stali po meczu podkreślał, że celem drużyny jest szybki powrót do IV ligi, a taki wynik pokazuje, że mają ku temu solidne podstawy.
Z kolei Tarasola Cisy Nałęczów, mimo wysokiej porażki, nie traci nadziei na lepsze wyniki w kolejnych meczach. Trener podkreślił, że zespół musi wyciągnąć wnioski z tego spotkania i skupić się na poprawie defensywy. „To był trudny dzień, ale wierzymy, że jeszcze pokażemy na co nas stać” – dodał.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 21 października 2024