Przywiązała psa do przystanku, grozi jej 3 lata więzienia
W Zamości, 52-letnia kobieta stanęła przed obliczem wymiaru sprawiedliwości po tym, jak przywiązała swojego psa do przystanku i odjechała taksówką. Incydent ten wzbudził oburzenie lokalnej społeczności oraz miłośników zwierząt, a sama sprawa miała swój początek w chwilowej złości kobiety, która postanowiła pozbyć się swojego pupila w sposób niehumanitarny.
Kobieta, po zapłaceniu za kurs taksówki, wywiozła psa poza granice miasta, gdzie postanowiła go porzucić. Zaskoczeniem dla wielu było to, że na stacji przystankowej wkrótce pojawił się zaniepokojony przechodzień, który zauważył pozostawionego zwierzaka. Natychmiast powiadomił odpowiednie służby, które podjęły działania w celu odnalezienia właścicielki.
Śledczy z Zamościa szybko zdołali ustalić tożsamość kobiety, co miało miejsce dzięki monitorowaniu nagrań z kamer. 52-latka została zatrzymana i usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem, za co może jej grozić nawet 3 lata więzienia. Oburzenie społeczne jest ogromne, a lokalne organizacje prozwierzęce domagają się surowych konsekwencji dla sprawczyni.
W obliczu tej sytuacji, lokalne władze oraz organizacje ochrony zwierząt apelują o większą odpowiedzialność w opiece nad zwierzętami. Warto pamiętać, że porzucenie psa to nie tylko złamanie prawa, ale przede wszystkim czyn niemoralny, który wpływa na losy bezbronnych istot. Takie zdarzenia powinny być piętnowane, a sprawcy pociągani do odpowiedzialności.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 15 października 2024