Pijany za szybko na hulajnodze. Zakrwawiony stracił przytomność
Trzeźwość obowiązuje wszystkich użytkowników dróg - także tych korzystających z hulajnóg elektrycznych. Niestety, wielu użytkowników ignoruje te zasady, co prowadzi do poważnych konsekwencji. Taki przypadek miał miejsce w Świdniku, gdzie jeden z mieszkańców przekonał się, jak niebezpieczne może być połączenie alkoholu i nadmiernej prędkości.
Do zdarzenia doszło w późnych godzinach wieczornych, kiedy mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, postanowił przejechać się hulajnogą elektryczną po jednej z głównych ulic miasta. Nie zważał na swoje ograniczone możliwości reakcji, a prędkość, jaką osiągnął, szybko wymknęła się spod kontroli. Skutek? Dramatyczny upadek, który zakończył się utrata przytomności i krwawieniem.
Na miejsce zdarzenia szybko przybyli ratownicy medyczni, którzy zajęli się poszkodowanym. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie po udzieleniu mu pomocy wrócił do świadomości. Na szczęście, jego obrażenia okazały się mniej poważne, niż początkowo zakładano, choć mogło się to skończyć o wiele tragiczniej.
Policja przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu na hulajnogach elektrycznych jest nielegalna i równie niebezpieczna jak prowadzenie innych pojazdów. Warto pamiętać, że nawet na pozornie bezpiecznej trasie może dojść do wypadku, który zagrozi naszemu zdrowiu lub życiu. Dlatego ważne jest, aby zawsze zachować trzeźwość i rozwagę, niezależnie od rodzaju pojazdu.
Nie tylko hulajnogi, ale także rowery czy inne środki transportu wymagają odpowiedzialności. Zasada jest prosta: jeśli pijesz, nie wsiadaj na żaden pojazd, nawet jeśli wydaje się, że nic ci nie grozi. Ten przypadek ze Świdnika niech będzie ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy lekceważą przepisy ruchu drogowego.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 10 października 2024