Niespodzianki w EuroCup nie było. Polski Cukier AZS UMCS z drugą wysoką porażką
Polski Cukier AZS UMCS Lublin wciąż nie może znaleźć recepty na zwycięstwo w rozgrywkach EuroCup. W drugim meczu tegorocznej edycji zawodniczki z Lublina poniosły kolejną bolesną porażkę, tym razem ulegając rywalkom zdecydowanie. Choć wynik spotkania może być rozczarowujący, jeszcze bardziej niepokojące są problemy zdrowotne kluczowych zawodniczek.
Największym ciosem dla lubelskiej drużyny była kontuzja Stelli Johnson, która opuściła boisko z powodu urazu. To znaczące osłabienie, ponieważ Johnson jest jedną z liderek zespołu i motorem napędowym ataku. Niestety, na tym lista problemów się nie kończy. Kolejna kontuzja dotknęła Aleksandrę Stanacev, rozgrywającą, która również musiała przedwcześnie zakończyć mecz.
Trener AZS UMCS, pomimo przeciwności, podkreśla, że drużyna nie traci wiary. "Musimy skoncentrować się na regeneracji i dalszej pracy. Mamy jeszcze kilka spotkań przed sobą, więc wszystko jest w naszych rękach" – skomentował po meczu.
Obecnie lublinianki pozostają bez zwycięstwa na arenie międzynarodowej, co z pewnością wpływa na morale drużyny. Jednakże trener i zawodniczki wierzą, że z odpowiednim przygotowaniem i powrotem kluczowych zawodniczek do zdrowia, wciąż mają szansę na odwrócenie losów w turnieju.
Nadchodzące mecze będą kluczowe, nie tylko pod względem wyniku, ale także w kontekście zdrowia zespołu. Wszystkie oczy zwrócone są teraz na raporty medyczne i szybki powrót kontuzjowanych zawodniczek do pełnej sprawności.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 17 października 2024