Łosie padły na ogrodzeniach. Ratusz planuje doposażyć Straż Miejską
W Białej Podlaskiej pojawił się poważny problem z dzikimi zwierzętami. Ostatnie przypadki, w których łosie ginęły na ogrodzeniach, wywołały falę krytyki ze strony mieszkańców oraz organizacji prozwierzęcych. Zdarzenia te skłoniły stowarzyszenia do złożenia petycji w sprawie lepszego zabezpieczenia dzikich zwierząt. W odpowiedzi na te apele, Ratusz podjął działania, które mają poprawić bezpieczeństwo i skuteczność interwencji służb miejskich.
W ramach tych działań miasto zamierza wyszkolić Straż Miejską w zakresie ratowania dzikiej fauny. Urzędnicy zapowiedzieli, że strażnicy mają przejść odpowiednie szkolenia, które przygotują ich do profesjonalnych interwencji, zwłaszcza w sytuacjach związanych z dużymi zwierzętami, jak właśnie łosie. Dodatkowo, planowane jest doposażenie jednostek w niezbędny sprzęt, który ułatwi reagowanie na zgłoszenia o dzikich zwierzętach w niebezpieczeństwie.
Według władz, kluczowym aspektem jest zwiększenie świadomości i przygotowania strażników miejskich. Obecnie Straż Miejska w Białej Podlaskiej nie dysponuje odpowiednimi narzędziami, które pozwoliłyby na skuteczne działania w przypadku dużych ssaków, co w ostatnim czasie doprowadziło do kilku tragicznych sytuacji. Nowe środki oraz wiedza mają poprawić efektywność działań służb, a także uspokoić mieszkańców, którzy martwią się o los dzikiej fauny w mieście.
W planach ratusza są także konsultacje z lokalnymi organizacjami przyrodniczymi, które pomogą opracować najlepsze metody działania. Władze liczą, że współpraca ta przyniesie wymierne efekty, a przypadki śmiertelnych wypadków zwierząt staną się rzadkością.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 24 października 2024