Coraz więcej zachorowań na krztusiec. Czy grozi nam epidemia?
W ostatnich miesiącach **Sanepid** odnotowuje gwałtowny wzrost zachorowań na krztusiec. W 2023 roku zarejestrowano jedynie 11 przypadków tej choroby, ale w bieżącym roku sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej. Do połowy października 2024 roku zdiagnozowano już **533 przypadki**, z czego **117 osób wymagało hospitalizacji**. To alarmujące dane, które budzą niepokój zarówno wśród ekspertów, jak i zwykłych obywateli.
Krztusiec, znany również jako koklusz, to choroba zakaźna przenoszona drogą kropelkową, charakteryzująca się **długotrwałymi atakami kaszlu**. Jest szczególnie groźna dla niemowląt i osób starszych, ale może dotknąć także osoby dorosłe, zwłaszcza te, które nie były szczepione lub u których zanikła ochrona poszczepienna. Objawy początkowe przypominają zwykłe przeziębienie, co utrudnia wczesną diagnozę, jednak kaszel w przebiegu krztuśca ma specyficzny, "krztuszący" charakter.
W ostatnim odcinku cyklu "Dziennik dla Zdrowia" specjaliści omawiali, jak rozpoznać tę chorobę i jakie kroki podjąć, aby uniknąć zakażenia. Najważniejszą formą profilaktyki są **szczepienia**, które oferują ochronę przed najcięższymi powikłaniami. Mimo że program szczepień w Polsce działa od lat, niepokojąco niska jest liczba osób dorosłych, które odnawiają dawki przypominające.
Eksperci ostrzegają, że jeżeli liczba przypadków nadal będzie rosła w tym tempie, może dojść do lokalnych **epidemii krztuśca**. Warto zwrócić uwagę, że krztusiec może prowadzić do powikłań, takich jak zapalenie płuc czy uszkodzenia układu oddechowego, dlatego wczesne rozpoznanie i leczenie są kluczowe.
Władze sanitarne apelują o czujność oraz o nielekceważenie objawów, szczególnie w przypadku przedłużającego się kaszlu, który może sugerować rozwój choroby. W razie wątpliwości warto skonsultować się z lekarzem i upewnić się, że wszyscy domownicy są odpowiednio zaszczepieni.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 23 października 2024