Co dalej z porośniętymi bluszczem filarami przy Filaretów?
O porośnięte bluszczem filary nieukończonego wiaduktu przy ulicy Filaretów, które stały się symbolicznym elementem dzielnicy Czuby Południowe, zapytał prezydenta Lublina radny Tomasz Gontarz. Filary, które miały być częścią drugiej nitki ulicy, od lat czekają na jakiekolwiek działania, a ich przyszłość pozostaje niejasna.
Radny Gontarz zwrócił uwagę, że filary, choć otoczone roślinnością, mogą stwarzać potencjalne zagrożenie dla otoczenia. *„Czy planowane są jakiekolwiek prace związane z ich rozbiórką, renowacją lub przekształceniem w nową infrastrukturę miejską?”* – pyta Gontarz, wskazując na potrzebę *„dyskusji społecznej”* w tej sprawie.
Prezydent Lublina w odpowiedzi podkreślił, że temat filarów wymaga konsultacji z mieszkańcami, a także dogłębnej analizy urbanistycznej. Filary, choć porośnięte bluszczem, mają swoją historię i są częścią tożsamości dzielnicy. Dlatego decyzje o ich losach nie mogą być podjęte pochopnie. *„To część naszej przeszłości, ale musimy spojrzeć na to przez pryzmat przyszłości”* – stwierdził.
Mieszkańcy Czubów Południowych są podzieleni w opiniach. Jedni widzą w porośniętych bluszczem filarach urokliwy element zieleni miejskiej, inni uważają je za niepotrzebny relikt dawnych planów. Kluczowa będzie więc szeroka dyskusja, której wynik zadecyduje o dalszym losie tego nietypowego symbolu dzielnicy.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 21 października 2024