Trener Motoru Lublin po porażce w Mielcu: Nie możemy wykonywać nerwowych ruchów
Po meczu w Mielcu, w którym Motor Lublin musiał uznać wyższość gospodarzy, trener drużyny wyraził swoje zdanie na temat występu swoich podopiecznych. Motor nie rozegrał idealnego spotkania, jednak zdołał stworzyć kilka naprawdę obiecujących sytuacji. Wprawdzie wynik końcowy nie był zadowalający, ale trener podkreślił, że przy lepszej skuteczności jego zespół mógłby wracać do Lublina z przynajmniej jednym punktem.
W rozmowie z dziennikarzami, szkoleniowiec zwrócił uwagę na to, że nie należy podejmować nerwowych decyzji po jednym meczu. Przypomniał, że drużyna ma potencjał i zaledwie kilka zmian w podejściu może przynieść pozytywne efekty. "Trzeba zachować spokój i skupić się na kolejnych treningach," powiedział. W jego ocenie, obecna sytuacja nie wymaga dramatycznych ruchów kadrowych ani zmiany strategii.
Opinie trenerów obu drużyn były zbieżne – mecz był wyrównany, a losy spotkania mogły się potoczyć w obie strony. Trener gospodarzy zauważył, że Motor jest groźnym przeciwnikiem i chociaż jego drużyna wyszła zwycięsko, to była to ciężka walka. Obaj szkoleniowcy zgodzili się, że kluczem do sukcesu w kolejnych meczach będzie poprawa skuteczności oraz skuteczna analiza błędów.
Motor Lublin w nadchodzących tygodniach musi skupić się na zgraniu zespołu oraz szukaniu optymalnych rozwiązań na boisku. Czy trenerzy będą w stanie wprowadzić zmiany, które pozwolą drużynie odzyskać formę? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – nawet po porażce warto myśleć pozytywnie.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 22 września 2024