Dramat na południu Polski. Wielka woda nie ustępuje
Południe Polski zmaga się z katastrofalnymi skutkami powodzi. W nocy przelała się tama w Międzygórzu, w powiecie kłodzkim, co doprowadziło do gwałtownego podniesienia się poziomu wód w okolicznych rzekach. Władze lokalne natychmiast podjęły działania mające na celu ochronę mieszkańców, jednak w wielu miejscowościach woda już wyrządziła ogromne szkody.
Służby ratunkowe od samego rana prowadzą akcję ewakuacyjną, starając się jak najszybciej przetransportować mieszkańców zagrożonych terenów w bezpieczne miejsca. W niektórych regionach woda podeszła już pod same domy, odcinając drogi ewakuacji. Niestety, nie wszystkim udało się uciec na czas. Służby potwierdziły pierwsze ofiary tej tragedii – doszło do utonięcia jednej osoby.
Na miejscu pracują strażacy, policja oraz zespoły ratownictwa medycznego. Ich głównym celem jest teraz zabezpieczenie najważniejszych punktów infrastruktury, takich jak mosty i drogi, oraz zapobieganie dalszym zniszczeniom. Niektóre miejscowości zostały całkowicie odcięte od świata, co znacznie utrudnia dostarczenie pomocy i zapasów.
Mieszkańcy południa Polski są wstrząśnięci. Woda przychodziła szybko, nie dając im wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do ewakuacji. Wielu z nich straciło dorobek całego życia. Choć pomoc płynie ze wszystkich stron, sytuacja wciąż jest bardzo trudna. Prognozy pogodowe niestety nie napawają optymizmem – dalsze opady mogą jeszcze bardziej pogorszyć sytuację.
Władze apelują do mieszkańców o zachowanie spokoju i ścisłe stosowanie się do wytycznych służb. Trwa walka z czasem, aby uratować jak najwięcej ludzi oraz ochronić mienie przed zniszczeniem.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 15 września 2024