|||
lublin i okolice - informacje

...

Cisi bohaterowie w koszmarnej krainie zniszczenia i ciszy


Cisi bohaterowie w koszmarnej krainie zniszczenia i ciszy

W kilka godzin woda zamieniła urokliwy Lądek Zdrój w miejsce przypominające scenerię z postapokaliptycznej powieści serii „Metro”. Potężna nawałnica, która przeszła nad regionem, zniszczyła wszystko na swojej drodze. Tony cuchnącego szlamu, powyrywane ściany budynków, wzdęte truchła zwierząt, połamane drzewa – to tylko część tragicznego bilansu żywiołu.

Na miejscu tragedii, jako jedna z pierwszych służb, pojawiły się Wojska Obrony Terytorialnej. Ich zadaniem było nie tylko udzielanie natychmiastowej pomocy, ale także zabezpieczenie terenu. W ciszy, która zapadła po burzy, terytorialsi mierzyli się z widokiem destrukcji, który przyprawiał o dreszcze. „To było jak stąpanie po koszmarze” – wspomina jeden z żołnierzy, który uczestniczył w akcji ratunkowej.

W trakcie działań ratowniczych żołnierze nie tylko pomagali w oczyszczaniu zalanych ulic i posesji, ale również szukali ocalałych. W kilku miejscach udało się odnaleźć osoby, które zdołały przetrwać kataklizm, chroniąc się na wyższych piętrach budynków. Dla wielu mieszkańców Lądka Zdroju ich obecność była bezcenna – ratunek w dosłownym sensie.

Niestety, straty są ogromne. Woda zniszczyła dorobek życia setek ludzi. „Straciliśmy wszystko, dom, ziemię, zwierzęta. Zostaliśmy z niczym” – mówi jedna z poszkodowanych osób, nie kryjąc łez. Lądek Zdrój jeszcze długo będzie odbudowywał się po tej katastrofie.

Terytorialsi, choć działają w cieniu, pokazali, jak istotna jest ich rola w trudnych chwilach. To właśnie oni byli pierwszymi, którzy wkroczyli do koszmarnej krainy zniszczenia i ciszy, by nieść pomoc. W obliczu tej tragedii, ich obecność stała się symbolem nadziei i siły w obliczu żywiołu.


Na podstawie: Źródła



Opublikowano: 28 września 2024

Dodaj komentarz! Subskrybuj! Wspieraj LubelakEU


...


Regulaminy Bez hejtu i mowy nienawiści.
Popisz się z kulturą osobistą 🌹.