Były wójt wycofał pozew. Radny nie musi przepraszać za słowa o lojalce
Leszek Rodzoś, radny gminy Końskowola, nie będzie musiał przepraszać byłego wójta, Stanisława Gołębiowskiego, za swoje publiczne uwagi dotyczące przeszłości Gołębiowskiego jako tajnego współpracownika służb PRL. Wójt, który pełnił swoją funkcję w latach 90., zdecydował się na wycofanie pozwu, który złożył przeciwko Rodzosiowi.
Sąd, rozpatrując sprawę, ogłosił umorzenie postępowania. Decyzja ta oznacza, że zarzuty o naruszenie dóbr osobistych przez radnego nie znalazły potwierdzenia w sądzie. W komentarzach, które stały się przyczyną konfliktu, Rodzoś odnosił się do przeszłości Gołębiowskiego, wskazując na jego powiązania z ówczesnym reżimem.
Wycofanie pozwu przez Gołębiowskiego jest zaskakującym zwrotem akcji, biorąc pod uwagę wcześniejsze napięcia między oboma politykami. Sprawa przyciągnęła uwagę lokalnych mediów i mieszkańców gminy, podkreślając kontrowersje związane z przeszłością publicznych osób i ich wpływem na obecne życie społeczne.
Rodzoś, który od dłuższego czasu jest aktywnym działaczem lokalnym, może teraz skoncentrować się na bieżących sprawach gminy, bez obawy o konsekwencje prawne wynikające z tej sprawy.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 18 września 2024