Anglista z Zamościa usłyszał zarzuty - zaprzecza oskarżeniom
Prokuratura Rejonowa Lublin Północ prowadzi śledztwo w sprawie nietypowego incydentu, który miał miejsce pod koniec czerwca w kursowym autobusie. Głównym podejrzanym jest anglista z Zamościa, który miał wówczas odtwarzać film pornograficzny w obecności innych pasażerów.
Według informacji, do których dotarła nasza redakcja, mężczyzna usłyszał już zarzuty w tej sprawie, jednak stanowczo zaprzecza, jakoby popełnił jakiekolwiek przestępstwo. Śledczy z Prokuratury Rejonowej Lublin Północ badają teraz, czy doszło do naruszenia przepisów dotyczących publicznego prezentowania treści o charakterze pornograficznym.
Anglista twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne i że w autobusie nie odtwarzał żadnych nieodpowiednich treści. Zgodnie z jego relacją, mógł mieć włączone urządzenie mobilne, ale jedynie w celu oglądania treści edukacyjnych, związanych z jego pracą. Mężczyzna podkreśla, że zarzuty, które mu postawiono, są wynikiem nieporozumienia.
Prokuratura jednak kontynuuje postępowanie, przesłuchując świadków zdarzenia oraz analizując dostępne materiały dowodowe. Śledczy starają się ustalić, czy faktycznie doszło do publicznego odtwarzania filmu pornograficznego, a jeśli tak, to czy było to działanie celowe czy też niefortunna pomyłka.
Sprawa wzbudza duże emocje w lokalnej społeczności, a zwłaszcza wśród uczniów i rodziców związanych z placówką, w której zatrudniony jest podejrzany anglista. Na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje mogą grozić mężczyźnie, jeśli zarzuty zostaną potwierdzone. Prokuratura apeluje o ostrożność w wydawaniu osądów i przypomina, że każdy ma prawo do obrony i domniemania niewinności.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 16 sierpnia 2024