Przez oszustwo stracił oszczędności - historia mieszkańca powiatu biłgorajskiego
Chciał tylko sprzedać koszulkę w sieci. Tym razem swoje oszczędności stracił mieszkaniec powiatu biłgorajskiego. Marek Kowalski, 35-letni przedsiębiorca z małego miasteczka niedaleko Biłgoraja, postanowił zacząć sprzedawać swoje kolekcjonerskie koszulki sportowe przez internet. Decyzja ta miała na celu zarobienie dodatkowych pieniędzy na remont dachu w domu, który odziedziczył po rodzicach.
Marek nie spodziewał się, że jego doświadczenie z handlem online obróci się w prawdziwy koszmar. Po umieszczeniu ogłoszenia na popularnej platformie aukcyjnej, otrzymał szybko zainteresowanie ze strony potencjalnego kupującego. Osoba ta, podając się za zagranicznego kolekcjonera, zaoferowała cenę wyższą niż oczekiwana przez Marka.
Nie podejrzewając żadnej nieuczciwości, Marek wysłał koszulkę do adresu w Wielkiej Brytanii, podany przez "kupującego". Oczekiwał na przelew pieniędzy na swoje konto bankowe, jednak czas mijał, a pieniądze nie wpływały. Zaniepokojony, zaczął szukać informacji na temat osoby, z którą zawarł transakcję.
Okazało się, że adres email, z którego kontaktował się rzekomy kupujący, był sfałszowany. Marek próbował dodzwonić się pod numer telefonu podanego przez osobę, lecz okazało się, że numer nie istnieje. Wtedy zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa internetowego.
Po zgłoszeniu sprawy na policję, Marek dowiedział się, że podobne przypadki są coraz częstsze, zwłaszcza wśród osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z e-commerce. Policja radzi, aby zawsze sprawdzać wiarygodność kupujących i sprzedających, unikać transakcji poza platformami, oraz nigdy nie wysyłać przedmiotów przed otrzymaniem płatności.
Marek, mimo straty finansowej, postanowił nie poddawać się i nadal sprzedawać swoje kolekcjonerskie przedmioty przez internet. Jednak tym razem będzie bardziej ostrożny i skrupulatny przy wyborze potencjalnych klientów.
Jego historia jest przestrogą dla wszystkich, którzy planują sprzedaż przedmiotów online. Oszustwa internetowe są realnym zagrożeniem, dlatego warto zachować czujność i nie ufać każdemu, kto wydaje się być zainteresowany naszymi ofertami.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 13 lipca 2024