Bolesna lekcja od ekstraklasowicza. Górnik Łęczna rozgromiony przez Koronę Kielce
W czwartym letnim meczu kontrolnym, a drugim podczas obozu w Kielcach Górnik Łęczna przegrał bardzo wysoko grającą w PKO BP Ekstraklasie Koroną. Choć mecz zaczął się dla łęcznian świetnie, to później na murawie rządził i dzielił zespół „złocisto-krwistych”.
Początek spotkania był obiecujący dla Górnika. Zawodnicy z Łęcznej wyszli na boisko z determinacją i od razu narzucili wysokie tempo gry. Już w pierwszych minutach udało im się stworzyć kilka groźnych sytuacji pod bramką Korony. Zespół prowadzony przez trenera Nowaka wykazywał się dobrą organizacją gry oraz skutecznym pressingiem, który nie dawał przeciwnikowi swobody w budowaniu akcji.
Niestety, im dłużej trwał mecz, tym bardziej widoczna była różnica klas między drużynami. Korona Kielce, doświadczony uczestnik Ekstraklasy, stopniowo przejmowała kontrolę nad grą. Ich zawodnicy, wykorzystując każdą lukę w obronie Górnika, skutecznie zaczęli kreować sytuacje strzeleckie. Pierwsze bramki padły po szybkich kontratakach, które pokazały braki w defensywie Łęcznej.
Na uwagę zasługuje również skuteczność Korony w wykonywaniu stałych fragmentów gry. Kilkakrotnie groźnie zagrozili pod bramką Górnika po rzutach rożnych oraz wolnych. Ich wysoka skuteczność w tego typu sytuacjach sprawiła, że przewaga Korony była jeszcze bardziej widoczna.
Druga połowa spotkania nie przyniosła poprawy dla Górnika Łęczna. Pomimo zmian personalnych dokonywanych przez trenera, zespół nie potrafił przełamać dominacji Korony. Gra toczyła się głównie na połowie Łęcznej, a bramkarz Górnika miał coraz więcej pracy, aby nie dopuścić do dalszego powiększenia straty.
Ostatecznie mecz zakończył się wysoką porażką Górnika Łęczna. Wynik 0:4 nie pozostawia złudzeń co do przewagi Korony, która pewnie i zdecydowanie kontrolowała przebieg spotkania. Dla Górnika był to trudny test, który pokazał, nad czym trzeba będzie jeszcze popracować przed rozpoczęciem sezonu ligowego.
Podsumowując, mecz pomiędzy Górnikiem Łęczna a Koroną Kielce był wyraźnym sygnałem, że droga do osiągnięcia wysokiej formy przez łęcznian będzie wymagała jeszcze wielu wysiłków. Choć początek był obiecujący, to doświadczenie i umiejętności drużyny z Ekstraklasy okazały się zdecydowanie zbyt dużym wyzwaniem. W kolejnych meczach Górnik będzie musiał skupić się na poprawie defensywy oraz skuteczności w ofensywie, aby przygotować się jak najlepiej do nadchodzących wyzwań ligowych.
Opublikowano: 06 lipca 2024