lublin i okolice - informacje

Przejechał po nim ciągnik, jeszcze doszedł do domu


Przejechał po nim ciągnik, jeszcze doszedł do domu

  

Gdy doszedł do domu, od razu wezwano pomoc. Po 72-letnim rolniku z miejscowości Bramka przejechał traktor. Gdyby się nie wyczołgał spod ciągnika, zostałby zmiażdżony.

Środek letniego popołudnia na wiejskich drogach zazwyczaj nie obfituje w dramatyczne wydarzenia. Jednakże wczorajszy dzień okazał się niezwykłym wyjątkiem dla spokojnej miejscowości Bramka. Mieszkańcy wstrzymali oddech, gdy doszła ich wieść o niebezpiecznym wypadku, w którym główną rolę zagrał starszy mężczyzna znany lokalnej społeczności jako doświadczony rolnik.

Wydarzenie miało miejsce na obrzeżach miasteczka, dokładnie przy jednej z pól należących do rolnika. Świadkowie opowiadają, że mężczyzna pracował z traktorem, przygotowując pole do zbiorów. Nagle, z niewyjaśnionych przyczyn, ciągnik nabrał prędkości i wydostał się spod kontroli operatora. Pędząc w dół lekko pochylonego terenu, pojazd zmierzał wprost na niego.

72-letni rolnik, będąc zaledwie kilka metrów przed zderzeniem z ciężkim sprzętem rolniczym, zdołał szybko zareagować. Zrezygnowany z próby ucieczki na bok, zdecydował się na desperacki manewr - rzucił się pod sam traktor. Chwilę później, gdy pojazd przetoczył się nad nim, tylko cudem uniknął śmierci.

Wzburzone sąsiedztwo, słysząc hałas i widząc unoszący się kurz, natychmiast wezwało służby ratunkowe. Na szczęście, 72-letni rolnik nie odniósł poważnych obrażeń ciała, choć doznał szoku i ogromnego stresu związanych z bliskim spotkaniem ze śmiercią. Lekarze, którzy przybyli na miejsce, opisali jego stan jako stabilny, ale zalecili obserwację przez najbliższe dni.

Miejscowa społeczność jest wstrząśnięta incydentem i wyraża wdzięczność, że tragedia została ostatecznie uniknięta. Wielu mieszkańców odwiedziło 72-letniego rolnika w szpitalu, oferując wsparcie i pomoc w codziennych obowiązkach, które teraz musi przejąć ktoś inny.

Incident z pewnością pozostawił głęboki ślad w sercach lokalnej społeczności, która teraz jeszcze bardziej docenia swoją solidarność i gotowość do działania w sytuacjach kryzysowych. Dla 72-letniego rolnika ta historia z pewnością stanie się niezapomnianym przypomnieniem o kruchej naturze ludzkiego życia i o tym, jak szybko może się ono zmienić, nawet podczas codziennych czynności na własnym polu.



Opublikowano: 29 czerwca 2024

Dodaj komentarz! Subskrybuj! Wspieraj LubelakEU


...


Regulaminy Bez hejtu i mowy nienawiści.
Popisz się z kulturą osobistą 🌹.
?/a>