Pożar wybuchł od pieca. W środku był 67-latek
Tragedia w Ludwinie wstrząsnęła lokalną społecznością, kiedy pożar domu przy ulicy Kwiatowej doprowadził do śmierci 67-letniego mieszkańca. Wydarzenie miało miejsce wczesnym rankiem w zeszły piątek, budząc panikę w sąsiedztwie.
O godzinie 3:45 nad ranem straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze na ulicy Kwiatowej. Na miejsce natychmiast skierowano kilka jednostek strażackich, które stawiły czoła rozwijającemu się żywiołowi. Niestety, mimo szybkiej reakcji ratowników, ogień zdążył już wyrządzić poważne szkody.
Po przybyciu strażaków ogień był już na tyle rozwinięty, że nie było możliwości uratowania mężczyzny z pułapki płomieni. 67-latek, który mieszkał samotnie w domu, został znaleziony przez strażaków już bez życia. Według pierwszych ustaleń przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w jednym z pomieszczeń.
Miejscowy ksiądz, proboszcz parafii św. Anny, który udzielał wsparcia rodzinie zmarłego, powiedział: "To ogromna tragedia dla naszej społeczności. Mężczyzna był dobrze znany i lubiany przez wszystkich. Jego śmierć w taki sposób wstrząsnęła nie tylko jego bliskimi, ale i całą okolicą."
Na miejsce tragedii zjechały również jednostki policji oraz pogotowia ratunkowego, które brały udział w akcji ratunkowej i zabezpieczeniu terenu. Śledztwo w sprawie dokładnych przyczyn pożaru nadal trwa, a dokładna ekspertyza ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
W obliczu tej straszliwej tragedii społeczność Ludwina zebrała się wczoraj wieczorem na specjalnej mszy żałobnej w intencji zmarłego. Mieszkańcy okazali wsparcie dla rodziny oraz nawzajem, starając się wspólnie przezwyciężyć traumę, jaką wywołała śmierć ich sąsiada.
Z kolei burmistrz Ludwina, w swoim oświadczeniu dla prasy, podkreślił potrzebę solidarności i pomocy dla rodzin dotkniętych tragedią. Organizowane są również zbiórki na rzecz wsparcia dla najbliższych ofiary, aby mogli w miarę możliwości wrócić do normalności po tej straszliwej utracie.
Tragedia w Ludwinie głęboko poruszyła serca wszystkich, przypominając, jak kruche może być ludzkie życie i jak szybko mogą zmienić się losy jednostki oraz całej społeczności.
Opublikowano: 24 czerwca 2024