lublin i okolice - informacje

Protest rolników. Nie dostali zgody prezydenta, ale przyjechali do niego traktorami


Protest rolników. Nie dostali zgody prezydenta, ale przyjechali do niego traktorami

  

Chociaż rolnicy nie dostali zgody prezydenta Białej Podlaskiej na protest, to i tak przyjechali traktorami pod ratusz. – Zielony Ład dotknie nas wszystkich, nie walczymy tylko o własne interesy - przekonuje Piotr Kisiel, rolnik spod Białej Podlaskiej.

W niedzielne popołudnie na białopodlaskim rynku zebrała się liczna grupa rolników, zaniepokojonych planami rządu dotyczącymi zielonego przejścia w polskim rolnictwie. Wbrew braku formalnego zezwolenia, postanowili zabrać swoje traktory i zorganizować pokojowy protest pod siedzibą władz miasta.

Piotr Kisiel, który jest jednym z liderów lokalnej społeczności rolniczej, podkreśla, że ich celem nie jest wyłącznie obrona własnych interesów. – Zielony Ład dotknie każdego z nas, niezależnie od tego, czy prowadzimy wielkie gospodarstwo czy tylko kilka hektarów ziemi. Chcemy głosować za zmianami, które będą proekologiczne, ale także sprawiedliwe dla wszystkich, od największych rolników po tych najmniejszych - wyjaśnia Kisiel.

Decyzja władz miasta o nieudzieleniu zgody na manifestację spotkała się z ostrą krytyką ze strony uczestników protestu. - Rozumiemy, że musimy respektować pewne procedury, ale nasze obawy dotyczące przyszłości rolnictwa są tak duże, że musieliśmy podjąć tę decyzję - komentuje Joanna Nowak, młoda rolniczka, uczestniczka protestu.

W planach rządu na zielone przejście w polskim rolnictwie znajdują się m.in. programy dotacji na modernizację gospodarstw pod kątem ekologicznym, zachęty finansowe do stosowania bardziej przyjaznych dla środowiska praktyk rolniczych oraz wsparcie dla produkcji ekologicznej. Jednakże nie wszyscy rolnicy są przekonani o korzyściach wynikających z tych planów.

– Oczywiście, wszyscy chcemy żyć w czystym środowisku i dbać o naszą planetę, ale nie możemy pozwolić, aby to kosztem naszych dochodów czy utrzymania rodzin. Musimy znaleźć równowagę między ochroną środowiska a opłacalnością prowadzenia gospodarstwa - argumentuje Jan Kowalski, rolnik z okolic Białej Podlaskiej.

Konflikt między rolnikami a rządem w sprawie zielonego przejścia w polskim rolnictwie staje się coraz bardziej widoczny. Wielu z nich podkreśla, że chętnie zaangażują się w działania proekologiczne, ale muszą mieć pewność, że ich trud zostanie należycie doceniony i wynagrodzony.

Dla Piotra Kisiel, który od dziesięcioleci prowadzi swoje gospodarstwo, walka o przyszłość polskiego rolnictwa to sprawa niezwykle istotna. – Musimy wspólnie pracować nad tym, abyśmy mogli zachować nasze tradycje rolnicze, jednocześnie dbając o środowisko naturalne. To nie łatwe zadanie, ale jestem przekonany, że wspólnymi siłami uda nam się znaleźć właściwe rozwiązania - podsumowuje Kisiel.



Opublikowano: 20 marca 2024

Dodaj komentarz! Subskrybuj! Wspieraj LubelakEU


...


Regulaminy Bez hejtu i mowy nienawiści.
Popisz się z kulturą osobistą 🌹.
?/a>