lublin i okolice - informacje

Świdnik: Zakochany w boksie


Świdnik: Zakochany w boksie

  

W grudniu ubiegłego roku, w wieku 80 lat zmarł Henryk Góralski, jedna z podpór zespołu pięściarskiego FKS Avia w jego najlepszych czasach. Opowiedział nam o nim Waldemar Michalski, który był młodszym od niego o trzy lata kolegą z drużyny i sparingpartnerem. – Henryk był jednym z największych talentów Avii wśród wychowanków klubu. Nawet jego starszy

partner w ringu, Józef "Zorro" Nowak, wielokrotny mistrz Polski, zawsze mówił, że Henryk miał w sobie coś wyjątkowego, co sprawiało, że był niezwykle trudnym przeciwnikiem. Jego szybkość i precyzja ciosów były znane w całej pięściarskiej Polsce.

Góralski był nie tylko znakomitym zawodnikiem, ale także wspaniałym człowiekiem poza ringiem. Zawsze chętnie dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodszymi adeptami sztuki bokserskiej. Jego rady były cenne, a atmosfera, którą tworzył w szatni, zawsze była pełna pozytywnej energii.

Pamiętam, jak w trakcie ciężkich treningów potrafił nas rozbawić swoim dowcipem i uśmiechem. Nawet w najtrudniejszych chwilach potrafił znaleźć coś pozytywnego, co dodawało nam wszystkim sił do walki. To był prawdziwy lider, który potrafił zjednoczyć zespół nawet w najtrudniejszych chwilach.

Po zakończeniu kariery sportowej Henryk Góralski nadal pozostał związany z pięściarstwem. Był aktywnym członkiem klubu, wspierając młodych zawodników i motywując ich do osiągania coraz to większych sukcesów. Jego wkład w rozwój pięściarstwa w Polsce jest nieoceniony.

Śmierć Góralskiego była ogromną stratą nie tylko dla środowiska pięściarskiego, ale także dla wszystkich tych, którzy mieli przyjemność z nim pracować i z nim się zetknąć. Jego pamięć pozostanie z nami na zawsze jako symbol poświęcenia, pasji i oddania dla sztuki bokserskiej.



Opublikowano: 08 stycznia 2024

Dodaj komentarz! Subskrybuj! Wspieraj LubelakEU


...


Regulaminy Bez hejtu i mowy nienawiści.
Popisz się z kulturą osobistą 🌹.
?/a>