Monika Marzec: „Potłukliśmy się bardzo, ale trzeba wstać”. Serbia? „Nie położy się na boisku”
Po niedawnej bolesnej porażce z drużyną niemiecką, polskie piłkarki ręczne wychodzą o wiele silniejsze psychicznie. Asystentka trenera, Monika Marzec, podkreśla, że ich celem jest teraz zrewanżowanie się za nieudane starcie. "Zrobimy wszystko, żeby mecz z Niemkami nie był pogrzebem" - mówi zdecydowanie Marzec.
Niepowodzenie na boisku zawsze stawia przed zespołem wyzwania. Jednak prawdziwa siła drużyny objawia się w jej reakcji na takie sytuacje. Polskie zawodniczki wykazują determinację i gotowość do pracy nad własnymi błędami.
Teraz, gdy zbliża się druga faza mistrzostw świata, Biało-Czerwone muszą skoncentrować się na przyszłych wyzwaniach. Ostatnia porażka nie jest końcem drogi, lecz motywacją do poprawy i walki o lepsze wyniki.
Marzec zaznacza, że zespół wie, czego potrzebuje, by osiągnąć sukces. "Naszym celem jest teraz skupienie się na grze zespołowej i maksymalne wykorzystanie naszych atutów. Jesteśmy gotowe na trudności, jakie mogą nas czekać."
Niepokonane drużyny nie istnieją, ale to, jak zespół radzi sobie po przegranej, definiuje jego prawdziwe umiejętności i charakter. Polskie piłkarki ręczne pokazują, że są gotowe stanąć twarzą w twarz z wyzwaniami, niezależnie od ich skali.
Opublikowano: 06 grudnia 2023