Untitled post: środa, 30 października 2024, 21:06
36-latek zakończył wreszcie świąteczną przejażdżkę z Dęblina do Puław. Mężczyzna, który nie miał prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi, uparcie prowadził auto kompletnie pijany.
Świąteczne dni to czas, kiedy większość z nas odpoczywa i celebrować spędzanie czasu z najbliższymi. Niestety, nie dla wszystkich święta kojarzą się z odpoczynkiem i wypoczynkiem. Tak właśnie było w przypadku 36-latka, który postanowił skorzystać ze świątecznego wolnego i wybrał się na przejażdżkę z Dęblina do Puław.
Niestety, mężczyzna nie miał prawa do kierowania pojazdami, ponieważ wcześniej został mu wydany sądowy zakaz. Niewiele go to jednak obchodziło, ponieważ wsiadł za kierownicę swojego samochodu i ruszył w drogę.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że 36-latek był kompletnie pijany. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, co znacznie przekracza dopuszczalną normę. Jednak to nie przeszkodziło mu w prowadzeniu pojazdu.
Podczas jazdy z Dęblina do Puław, 36-latek został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna zachowuje się podejrzanie i postanowili sprawdzić jego stan trzeźwości. Okazało się, że był on w stanie nietrzeźwości.
Po przeprowadzeniu badań alkomatem, okazało się, że 36-latek ma ponad 2 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Następnego dnia został przesłuchany przez prokuratora.
W wyniku przeprowadzonego dochodzenia, okazało się, że mężczyzna nie miał prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi, ponieważ wcześniej został mu wydany sądowy zakaz. Nie jest to pierwszy raz, kiedy 36-latek łamie prawo i nie stosuje się do wydanych mu zakazów.
W efekcie, mężczyzna został postawiony przed sądem. Prokurator postawił mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia sądowego zakazu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat oraz wysoka grzywna.
Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, kiedy 36-latek jest karany za nieodpowiedzialne zachowanie za kierownicą. Przed świętami Bożego Narodzenia, mężczyzna został zatrzymany przez policję, ponieważ prowadził samochód po spożyciu alkoholu. Mimo to, nie zdał sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania i ponownie złamał prawo.
Świąteczna przejażdżka z Dęblina do Puław zakończyła się więc dla 36-latka w areszcie. Mężczyzna musi teraz odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny. Miejmy nadzieję, że ten incydent będzie dla niego nauczką i w przyszłości będzie przestrzegał przepisów oraz szanował decyzje wydane przez sąd.
W końcu, bezpieczeństwo na drogach jest dla nas wszystkich bardzo ważne. Nie warto ryzykować zdrowia i życia swojego oraz innych ludzi tylko dla chwilowej przyjemności. Miejmy to na uwadze, nie tylko w okresie świątecznym, ale przez cały rok.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 26 grudnia 2023