Policjantka zginęła na służbie. Mija 6 lat od tragedii pod Krasnymstawem
Dziś minęło już 6 lat od tragicznego wypadku, w którym zginęła policjantka Magdalena Dolebska. Miała tylko 5 lat stażu służby, kiedy 18 października 2017 roku została wezwana do kolizji na krajowej 17 pod Krasnymstawem. Niestety, nie doczekała się powrotu do domu.
W radiowozie, którym jechała st. sierżant Dolebska, uderzył kierowca wielokrotnie karany za naruszanie przepisów drogowych. Na skutek wypadku, policjantka została ciężko ranna i zmarła w szpitalu. Miała tylko 31 lat.
Śmierć młodej policjantki wstrząsnęła całym środowiskiem policyjnym oraz lokalną społecznością. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział przedstawiciele służb mundurowych, a także mieszkańcy miasta, którzy chcieli oddać hołd zmarłej funkcjonariuszce.
Magdalena Dolebska była bardzo zaangażowana w swoją pracę. Już jako studentka Szkoły Policji, wyróżniała się doskonałymi wynikami w nauce oraz zaangażowaniem w różnego rodzaju działania na rzecz bezpieczeństwa publicznego. W czasie swojej służby zdążyła wykazać się wieloma sukcesami i zyskała uznanie swoich przełożonych oraz kolegów.
Śmierć policjantki Magdaleny Dolebskiej była bolesną stratą dla jej rodziny, przyjaciół oraz całego środowiska policyjnego. Jej pogrzeb był wielką manifestacją żalu i szacunku dla jej służby oraz poświęcenia dla innych.
Mimo upływu 6 lat od tragicznego wypadku, pamięć o Magdalenie Dolebskiej wciąż jest żywa. Jej imieniem nazwano jedną z ulic w Krasnymstawie, a w miejscu, gdzie doszło do wypadku, postawiony został pomnik upamiętniający policjantkę.
Wspomnienie o jej poświęceniu i oddaniu służbie będzie zawsze żywe w sercach jej bliskich oraz kolegów po fachu. Tragiczna śmierć Magdaleny Dolebskiej jest przestrogą dla wszystkich, którzy codziennie ryzykują swoje życie, aby chronić nasze bezpieczeństwo.
Niech jej pamięć będzie zawsze w naszych sercach, a jej służba i poświęcenie będą dla nas inspiracją do działania na rzecz bezpiecznej przyszłości.
Opublikowano: 18 października 2023