Lublinianka triumfuje nad Granite Bychawa w doliczonym czasie gry
Na stadionie przy ul. Leszczyńskiego w sobotę nie zabrakło emocji, ale także fajerwerków. Dla Lublinianki liczył się jednak tylko jeden cel - zwycięstwo nad Granite Bychawa. I to właśnie udało się zespołowi Marcina Zająca, choć nie bez trudności.
Początek spotkania nie był dla gospodarzy zbyt udany. Pomimo wielu okazji do zdobycia bramki, piłka nie chciała trafić do siatki. W końcu, po 45 minutach gry, sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy i wynik był wciąż 0:0.
Druga połowa to już zupełnie inna historia. Lublinianka wciąż atakowała, ale jej przeciwnicy z Bychawy nie dawali za wygraną. Sytuacja zmieniła się dopiero w 87. minucie, kiedy to jeden z obrońców Granitu niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki.
Jednobramkowe prowadzenie nie dawało jednak spokoju gospodarzom. W doliczonym czasie gry to oni musieli się bronić przed atakami przeciwników. Ostatecznie udało im się utrzymać wynik i cieszyć się ze zwycięstwa.
Dla Lublinianki liczył się przede wszystkim efekt końcowy, a ten jest z pewnością bardzo zadowalający. Zwycięstwo nad Granite Bychawa to kolejny krok w drodze do awansu do wyższej ligi. Drużyna Marcina Zająca jest jeszcze przed nim wiele trudnych spotkań, ale z pewnością ten triumf doda jej motywacji i wiary w siebie.
Warto również wspomnieć o postawie drużyny z Bychawy, która mimo przegranej do końca walczyła i nie dawała za wygraną. Z pewnością jest to zespół, który nie odpuszcza i będzie się starał o kolejne zwycięstwa w kolejnych meczach.
Podsumowując, mecz pomiędzy Lublinianką a Granitem Bychawa był pełen emocji i nie brakowało w nim akcji godnych uwagi. Jednak to gospodarze okazali się lepsi i zasłużenie zwyciężyli. Trzeba przyznać, że szczęście tym razem było po ich stronie, ale jak mówi przysłowie - szczęście trzeba sobie pomagać. I to właśnie zrobiła Lublinianka, wygrywając ten trudny mecz.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 01 października 2023