Łada 1945 Biłgoraj wygrała z Lublinianką. „Za pierwszą połowę zasłużyliśmy na trzy punkty” [zdjęcia]
Po dwóch zwycięstwach z rzędu na Wieniawie liczyli na kolejne punkty. W sobotę mierzyli się jednak z mocnym beniaminkiem z Biłgoraja. Łada 1945 po 32 minutach prowadziła 2:0 i chociaż w końcówce najadła się sporo strachu, to wygrała 2:1. To siódme zwycięstwo drużyny Pawła Babiarza.
Zespół z Lublina przystępował do spotkania z 10. miejscem w tabeli, ale z wielkimi ambicjami. Po dwóch zwycięstwach z rzędu na Wieniawie, w których strzelili sześć goli, liczyli na kolejne punkty. W sobotę po raz pierwszy od sześciu lat w meczu ligowym na własnym stadionie grała Łada. 26 stycznia 2013 roku z Zagłębiem Sosnowiec (2:0).
Łada 1945 na mecz z Lublinianką przystąpiła w roli faworyta, ale bardzo szybko okazało się, że będzie to trudne spotkanie. Już w 7. minucie goście objęli prowadzenie po składnej akcji, którą zakończył Witold Przyjemski. Piłkarze z Lublina próbowali odpowiedzieć, ale to Biłgorajczycy byli groźniejsi. W 32. minucie po raz drugi cieszyli się z gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Filip Różański, a asystę zaliczył Michał Cieślak.
Łada 1945 była lepsza w pierwszej połowie i zasłużenie prowadziła 2:0. Po przerwie jednak sytuacja odwróciła się. Lublinianka grała odważniej, a Łada wycofała się na własne pole karne. W 56. minucie goście zmniejszyli straty po bramce Radosława Klimka. Potem było jeszcze nerwowo, ale Łada utrzymała prowadzenie i wygrała z Lublinianką 2:1.
– Po pierwszej połowie zasłużyliśmy na trzy punkty. Strzeliliśmy dwa gole, ale mogliśmy mieć ich więcej. W drugiej połowie przeciwnik zagrał odważniej, my się wycofaliśmy. Jednak udało się utrzymać prowadzenie i wygrać, za co należą się komplementy dla moich zawodników – podsumował trener Łady Paweł Babiarz.
Łada 1945 Biłgoraj wygrała z Lublinianką i awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli. W następnej kolejce lublinianie zagrają u siebie z Włókniarzem Kietrz, a Łada wyjedzie do Zabrza na mecz z Górnikiem.
Opublikowano: 14 października 2023