Nowa era w derbach: Świdniczanka pokonuje Avię 3:1
O derbach zwykło się mówić, że rządzą się swoimi prawami. W sobotę to stare piłkarskie porzekadło znowu się sprawdziło, bo niespodziewanie Avia przegrała w derbach ze Świdniczanką 1:3. A biorąc pod uwagę ostatnie występy, chyba niewielu stawiało na drużynę Łukasza Gieresza.
Świdniczanka, zespół z długą historią i silnymi tradycjami lokalnymi, od dawna walczy o uznanie w regionie. Choć w poprzednich sezonach ich starcia z Avią kończyły się zazwyczaj niekorzystnie, tym razem wszystko potoczyło się inaczej. Mecz rozegrany na stadionie im. Henryka Szymańskiego przyciągnął rekordową liczbę kibiców, którzy od samego początku dopingowali swoje drużyny.
Avia, mająca za sobą kilka udanych sezonów i świecąca tytułem faworyta przed tym spotkaniem, nie była w stanie sprostać zmotywowanym gościom. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1, ale to Świdniczanka w drugiej części gry przejęła inicjatywę. Ich szybka gra ofensywna i skuteczność w wykończeniu akcji zaskoczyła defensywę Avii.
Decydujący moment nastąpił w 75. minucie, gdy kapitan Świdniczanki, Paweł Nowak, strzelił drugiego gola dla swojej drużyny. To właśnie ten gol dał Świdniczance przewagę, której już nie oddali do końca meczu. Avia próbowała odrobić straty, ale ich ataki były za słabe, by zagrozić pewnej grze defensywnej gości.
Po meczu Łukasz Gieresz, trener Avii, przyznał, że porażka była zasłużona: "Świdniczanka zagrała dzisiaj lepiej. Musimy teraz się z tego pouczyć i przygotować na kolejne spotkania."
Dla Świdniczanki zwycięstwo w derbach ma ogromne znaczenie. To nie tylko trzy punkty w tabeli, ale także potwierdzenie, że są w stanie rywalizować z najlepszymi. Kibice klubu już szykują się do kolejnych starć, pełni nadziei na dalsze sukcesy swojej drużyny.
Avia natomiast musi teraz szybko podnieść się po tej porażce. Przed nimi kolejne trudne spotkania, w których będą musieli udowodnić, że potrafią wrócić na właściwe tory.
Na podstawie: Źródła
Opublikowano: 09 września 2023