Lublinianka odpowiada na list otwarty. „Nieprawdą jest, że nic nie robimy w zakresie naprawy sytuacji finansowej”
Kilka dni temu opublikowaliśmy list otwarty byłych pracowników Lublinianki, którzy od ponad roku czekają na zaległe wypłaty. We wtorek do zarzutów przedstawionych przez zawodników i trenerów odniósł się zarząd, a także rada nadzorcza klubu z Wieniawy.
Sytuacja finansowa klubu od dłuższego czasu budzi niepokój zarówno wśród kibiców, jak i wśród osób związanych z futbolem. Zaległości w wypłatach to tylko wierzchołek góry lodowej. Klub zmaga się również z problemami organizacyjnymi oraz brakiem stabilizacji w zarządzie.
Lublinianka to zespół o bogatej historii i tradycjach, który jednak od lat boryka się z trudnościami. Choć próby ratowania klubu podejmowane były wielokrotnie, to ciągłe kłopoty finansowe sprawiają, że dalsze istnienie drużyny staje pod znakiem zapytania.
Decyzje zarządu i rady nadzorczej klubu z Wieniawy będą kluczowe dla przyszłości Lublinianki. Kibice oczekują transparentności działań oraz podjęcia konkretnych kroków mających na celu poprawę sytuacji klubu.
Jednakże problem nie leży tylko po stronie zarządu. Konieczne będzie zaangażowanie wszystkich zainteresowanych stron, włącznie z władzami lokalnymi, sponsorami oraz samej społecznością kibicowską. Bez zdecydowanych działań ze strony wszystkich zainteresowanych, szanse na odbudowę i dalsze istnienie Lublinianki mogą być bardzo niewielkie.
Lublinianka to nie tylko klub piłkarski. To ważna część lokalnej społeczności, symbol i duma mieszkańców. Dlatego też losy klubu nie powinny być obojętne dla nikogo. Wspólne wysiłki wszystkich zainteresowanych mogą okazać się kluczowe dla uratowania Lublinianki.
Opublikowano: 01 sierpnia 2023