Uzależnieni do pielgrzymowania. W Częstochowie wszystko odchodzi
cssSkopiuj kod
Żyjemy w pędzie i jesteśmy wyrwani z tej prozy życia. Spędzamy kilkanaście dni bez telefonu, nowinek technicznych, wieści ze świata. Doceniasz chłód ziemi, cień, jabłko, kawałek ciasta, którym cię poczęstują. Przed 43. Pieszą Pielgrzymką Podlaską rozmawiamy z Martą i Piotrem Skowronami; prawdziwymi weteranami radzyńskiej grupy pielgrzymkowej.
Marta i Piotr od lat są integralną częścią pielgrzymki. Ich doświadczenie i zaangażowanie sprawiają, że są one jednymi z najbardziej szanowanych uczestników. Pytamy ich o to, co sprawia, że wciąż wracają do tego wyjątkowego wydarzenia.
Prostota życia to kluczowy element, który przyciąga ich do pielgrzymki. W świecie pełnym technologii i pośpiechu, momenty spędzone na drodze, w ciszy, pozwalają im oderwać się od codzienności. Marta podkreśla, że to właśnie w prostocie odnajduje sens i spokój.
"Gdy idziemy wśród przyrody, bez hałasu miast, wzmagają się nasze refleksje. Przychodzi nam łatwiej modlić się i skupić na tym, co naprawdę ważne."
Piotr dodaje, że bliskość z naturą pozwala im również bardziej docenić piękno stworzenia. Każde drzewo, ptak czy kwiat nabiera dla nich nowego znaczenia, stając się częścią ich duchowej podróży.
Podczas pielgrzymki Marta i Piotr mają okazję spotkać wielu ludzi, których życie również zostało dotknięte prostotą i pięknem wiary. To wspólnota, którą tworzą, wzmacnia ich duchowość i pozwala poczuć, że nie są samotni w swoim przekonaniu.
"Pielgrzymka to nie tylko trud fizyczny, ale przede wszystkim podróż duchowa. Wspólnie dzielimy się wiarą, doświadczeniami, wzajemnie się wspieramy i uczymy."
Dla Martyny i Piotra pielgrzymka to czas, który pozwala im zatrzymać się, odnaleźć harmonię i głębsze znaczenie życia. Ich historia jest inspiracją dla wielu, którzy w codzienności szukają prostoty i spokoju.
Opublikowano: 16 lipca 2023